MOJE SPOSOBY NA JESIENNĄ CHANDRĘ
Autor: Angelika
Wciąż szukam swojego miejsca na ziemi. Mieszkałam prawie rok we Włoszech, potem 4 lata w UK w przepięknym Cambridge. Kolejne dwa lata spędziłam w Australii gdzie spełniałam swoje podróżnicze marzenia. Teraz wywiało mnie na mroźną północ Norwegii, gdzie znów odkrywam uroki życia w rytmie slow. Przeżywam ogromną fascynację minimalizmem, ideą slow life, a więc i slow travel. Kocham zieloną herbatę i dobrą książkę.
Chętnie opowiem Wam jak zmieniam swoje życie i otaczającą mnie rzeczywistość.
LIEBSTER AWARD – 11 FAKTÓW O MNIE
Od jakiegoś czasu w blogosferze krąży wieść o Liebster Award. Nie za bardzo wiedząc o co chodzi, czym prędzej weszłam na blogi, na których pojawiła się wzmianka o tej zabawie. Z natury jestem sceptyczna i podejrzliwa, ale okazało się, że to całkiem ciekawa inicjatywa. Osoba nominowana musi odpowiedzieć na 11 pytań postawionych przez osobę nominującą. Liebster Award ma na celu bliższe poznanie się blogerów.
Jakoże a dreamer’s life dopiero raczkuje, stwierdziłam, że będzie to całkiem fajny sposób na przedstawienie Wam mojej osoby i przybliżenie Wam kilku faktów dotyczących mojego życia i moich zainteresowań.
Dzięki za nominację Matka na Wygnaniu i zapraszam do zapoznania się z moimi odpowiedziami.Read More
PIERWSZY
To nie jest wbrew pozorom mój pierwszy post. Owszem jest to pierwszy post na blogu A Dreamer’s Life, ale swoje pierwsze blogowe kroki stawiałam gdzieś indziej. Na blogu, który był dla mnie niesamowitą przygodą, na blogu, na którym zostawiłam część siebie. Read More
JAK ZNALEŹĆ PRACĘ W WIELKIEJ BRYTANII?
Kiedy przyjechałam pierwszy raz do Wielkiej Brytanii zachwycałam się dosłownie wszystkim. Wszystko było dla mnie nowe, nieznane i wtedy jeszcze magiczne. Kiedy 6 lat temu przyjechałam w wakacje do pracy do Anglii miałam okazję pierwszy raz skosztować angielskiego śniadania, rozmawiać w codziennych warunkach po angielsku, zarobić całkiem przyzwoite pieniądze i snuć plany o przeprowadzce. Kiedy skończyłam studia byłam na rozdrożu – sama do końca nie wiedziałam co chcę ze sobą i swoim życiem zrobić. Było to zaraz po cudownym roku spędzonym we Włoszech. Read More
AMERYKAŃSKIE PANCAKES
Weekendowe poranki są dla mnie niezwykłe, dlatego staram się je celebrować. Zwykle wstaję nieco później niż zwykle, wyleguję się, czytam, a kiedy już zgłodnieję przygotowuję coś nieco bardziej wymyślnego, coś na co nie mam czasu w tygodniu.
Cóż może być lepszego od wyśmienitego śniadania, najlepiej podanego prosto do łóżka? Po takim posiłku świat wydaje się piękniejszy, my jesteśmy pogodniejsi i możemy rozpocząć dzień ze zdwojoną siłą.
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami przepisem na amerykańskie pancakes, w nieco zdrowszej odsłonie, ale jeśli macie ochotę na istną rozpustę to nie krepujcie się – możecie użyć zarówno mąki pszennej jak i tej pełnoziarnistej, płatki owsiane możecie pominąć, a zamiast masła orzechowego i bananów zjeść śniadanie w iście amerykańskim stylu czyli polać je syropem klonowym i serwować z bekonem!
Brzmi dziwnie, nieprawdaż? Spróbowałam tego połączenia w Stanach i powiem Wam, że jest warte grzechu!
AMERYKAŃSKIE PANCAKES
Potrzebujemy:
1,5 szklanki mąki
0,5 szklanki ekspresowych płatków owsianych
2 szklanki jogurtu naturalnego/greckiego/kefiru
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
opakowanie cukru wanilinowego
szczypta soli
5 łyżeczek cukru (ja użyłam brązowego)
opcjonalnie możecie dodać łyżkę roztopionego, ale niegorącego masła
A ROBI SIĘ TO TAK…
Przesiewamy mąkę, dodajemy płatki owsiane, proszek do pieczenia, sól, cukier wanilinowy oraz normalny cukier i wszystko razem mieszamy. Następnie dodajemy jajka i jogurt bądź kefir. Jeśli ciasto jest zbyt gęste dodaj trochę mleka. Placuszki smażymy na maśle na złoty kolor.
Amerykańskie naleśniki możemy serwować z czym nam się żywnie podoba. Moim ulubionym połączeniem jest masło orzechowe z bananami, ale tak naprawdę reguł nie ma, więc możemy wykorzystać jakiekolwiek owoce. Możemy również zaszaleć i przygotować mus owocowy albo bitą śmietanę. Amerykanie najchętniej polewają je obficie syropem klonowym.
Często ’pancakes’ tłumaczy się jako naleśniki, ale nic bardziej mylnego! Nasze naleśniki to poichniejszemu 'crepes’, czyli cieniutkie, chrupiące naleśniki. Do pancakesów używa się spulchniaczy oraz jogurtu, a placuszki są stosunkowo grube i małe.
Jakie są wasze ulubione śniadania? Próbujecie rozpieszczać się w weekendy i przygotowywać coś specjalnego? Koniecznie podrzućcie jakiś przepis w komentarzu, z chęcią wypróbuję!
Jeśli podobał Ci się wpis i myślisz, że komuś z Twoich znajomych przydałby się przepis na te wyśmienite amerykańskie pancakes to proszę nie krępuj się i udostępnij ten post.
Do następnego!
Angelika