Uwielbiam podróżować i podróżuję dosyć często, ale zawsze pojawia się odwieczne pytanie: co ze sobą zabrać? Jak się spakować w podróż ? Już jakiś czas temu nosiłam się z zamiarem napisania wpisu, w którym podzieliłabym się z Wami swoimi spostrzeżeniami i kiedy w końcu zaczęłam robić research okazało się, że podobnych wpisów powstało na pęczki! Dlaczego zdecydowałam, że nie będę się powtarzać. Dziś zaprezentuję Wam moim zdaniem najfajniejsze posty, z których dowiecie się jak zapakować się w bagaż podręczny, co zapakować na kemping czy na kilkudniową wycieczkę poza miasto. Na końcu przedstawię Wam kilka uniwersalnych wskazówek, które ułatwiają mi organizację pakowania.
JAK SIĘ SPAKOWAĆ W PODRÓŻ ?
PAKOWANIE BAGAŻU PODRĘCZNEGO
Dagmara z womanatwindow prezentuje kilka bardzo uniwersalnych porad, jak zapakować się w bagaż podręczny. Zachęca do sporządzenia listy (w moim przypadku jest to absolutnie niezbędne!) oraz do myślenia zestawami. Czyli decydujemy się na ubrania, które możemy ze sobą łatwo zestawić. Kiedyś to był mój bardzo poważny problem, brałam ciuchy, które były ładne, ale kompletnie do siebie nie pasowały i kończyło się tym, że wiele z nich po prostu nie nosiłam. Powiedzcie, że nie mieliście takiego problemu? Znalazłam w tym wpisie niezwykle ciekawą poradę, o której nie miałam pojęcia. Jeśli macie wygniecione ciuchy, rozwieście je na wieszakach w łazience, które powinny się rozprostować pod wpływem pary gdy bierzemy prysznic – genialne, prawda?
Ponadto, Dagmara zachęca do ograniczenia ilości kosmetyków, które ze sobą zabieramy. I tutaj również się zgadzam – podstawowe kosmetyki jak żel pod prysznic, szampon, pasta do zębów ważą sporo i zajmują dużo miejsca, więc po co to wszystko ze sobą dźwigać skoro można kupić na miejscu?
CO ZABRAĆ W PODRÓŻ?
Wpis Adama z bloga szwendalus przypadł mi do gustu, ponieważ zwraca uwagę na niezwykle ważną kwestię jaką jest kultura państwa, do którego się wybieramy. Nie zapominajmy, że w wielu krajach muzułmańskich kobiety nie powinny niepotrzebnie eksponować ciała (unikajmy eksponowania dekoltu czy ud), a w niektórych zakrywać również włosy. Mężczyźni natomiast powinni chodzić w długich spodniach.
Rozważmy to gdzie jedziemy, sprawdźmy pogodę, zastanówmy się czy będziemy chodzić po górach czy będziemy wyłącznie spacerować po mieście. Adam pisze również o sprzęcie biwakowym, który powinniśmy ze sobą zabrać jeśli wybieramy się pod namiot. Najbardziej mnie rozśmieszył punkt, który stwierdza, że powinniśmy wziąć ze sobą flary i petardy hukowe. Oczywiście rozumiem, że miałyby odstraszyć niedźwiedzia, ale brzmi to dla mnie nieco abstrakcyjnie.
PAKOWANIE PLECAKA
Chłopaki z bloga Paragon z podróży zwracają bardzo dużą uwagę na praktyczne zastosowanie rzeczy, które ze sobą zabieramy w podróż. Dzięki nim wiem, że do Peru powinnam zabrać kilka reklamówek (nie raz brakowało mi reklamówek na brudną bieliznę, na buty, więc wiem, że tym razem nie powinnam o nich zapomnieć), szybkoschnący ręcznik czy karty do gry. Wciąż się waham czy rzeczywiście będę potrzebowała sznurek i taśmę klejącą.
10 RZECZY, KTÓRE KOBIETA POWINNA ZABRAĆ W PODRÓŻ
Martyna na blogu Architekci podróży kieruje swoje słowa głownie do kobiet i przestawia typowo kobiece podejście do tematu pakowania. Podpowiada, aby zabrać chustę, która może pełnić kilka funkcji (moja przyjaciółka miała chustę, która pełniła funkcję koca, ręcznika, turbanu, sukienki, spódniczki, poduszki, no i standardowo szalika), a do krajów, w których biała kobieta stanowi atrakcję zabrać pierścionek mogący pełnić funkcję pierścionka zaręczynowego, aby zniechęcić potencjalnych lokalnych narzeczonych.
BAGAŻ PRAWIE IDEALNY WEDŁUG JULII
Bloga Where is Juli + Sam śledzę już bardzo długo. Pamiętam jak trafiłam tam pierwszy raz i z zapartym tchem czytałam kolejne posty z podróży Julii dookoła świata. Jeśli chodzi o bagaż prawie idealny Julia opowiada z humorem, o rzeczach niezbędnych w każdej podróży, zarówno tej kilkumiesięcznej jak i tygodniowej. Jest jak zawsze śmiesznie, a temat jest podjęty z niezwykłym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Koniecznie tam zerknijcie!
Pamiętajmy, że bagaż musimy nie tylko unieść, ale w niektórych wypadkach musimy również być w stanie nosić go przez cały dzień. Warto więc zapakować się w jeden plecak, ograniczyć ubrania, ale jak Julia podkreśla nie brać starych dresów i rozciągniętej koszulki z Myszką Miki, tylko ubrania, które lubimy i są wygodne. Odradzano jej przed podróżą dookoła świata branie jeansów, ale tak się za nimi stęskniła, że po miesiącu podróży ktoś jej je dostarczył.
Poza tym, w każdym miejscu chętnie kupujemy pamiątki, warto zostawić więc w bagażu miejsce na upominki dla siebie czy bliskich.
Kilka uniwersalnych rad, które warto wziąć sobie do serca podczas pakowania:
- mniej nie znaczy gorzej
- zwijając ciuchy zamiast ich składać w kostkę nie tylko zaoszczędzimy sporo miejsca w bagażu, ale również zapobiegniemy ich gnieceniu się
- spakuj wygodne ubrania, wykonane z naturalnych materiałów, a w przypadku butów stawiaj na wygodne, płaskie obuwie, w których bez problemów będziesz mógł zwiedzać; pamiętaj, aby ubrania oraz buty były dostosowane do panującej pogody w miejscu, do którego jedziesz
- kup żel pod prysznic, szampon czy pastę do zębów na miejscu, albo jeśli jedziesz większą grupą dogadaj się z resztą i podzielcie się i niech każdy weźmie tylko jedną z rzeczy
- bądź przygotowany na wiele okoliczności, weź podstawowe leki z apteczki, plastry, ale nie widzę powodu żeby targać ze sobą parasol, zawsze będziesz go mógł kupić na miejscu
- zorganizuj swój bagaż tak, abyś wiedział co gdzie jest; bieliznę zawsze trzymam w płóciennym worku, a ubrania zwykle segreguję według kategorii i dopiero wtedy je zwijam – spodnie ze spodniami, t-shirty razem, itd.
- dokumenty, odprawy, potwierdzenia trzymaj w bagażu, który zawsze masz przy sobie, najlepiej w koszulce, albo wodoodpornym woreczku
- zawsze miej ze sobą kopie dokumentów, ale nigdy w tym samym miejscu co oryginały; ja dodatkowo mam kopie na dysku on-line (możecie skorzystać np. z Google Drive czy Drop Box).
Czym kierujecie się pakując się na wakacje czy jadąc w dłuższą podróż? Dodalibyście coś do tej długiej listy? Planujecie czy raczej idziecie na żywioł i wrzucacie do walizki co popadnie w ostatniej chwili?