Kiedy decydujemy się na podróż samolotem, zwykle mamy do pokonania spory dystans. Dodatkowo, niektórych latanie samolotem wciąż stresuje i przeraża, więc ostatnią rzeczą jakiej chcemy jest opóźnienie samolotu i związane z tym nieprzyjemności. Kiedy jednak już się to zdarzy warto wiedzieć, jak uzyskać odszkodowanie od linii lotniczych.
Wybierając się do Polski w sierpniu musieliśmy zdecydować się na lot z Luton. Mimo że nie jest to lotnisko położone najbliżej Cambridge to cena zdeterminowała nasz wybór. Najdroższe bilety z Anglii do Polski i z powrotem są w sierpniu oraz w okresie świątecznym. Czyli wtedy, kiedy oboje mamy wolne. Intensywne lato oraz nawał pracy sprawił, że wyczekiwaliśmy urlopu w Polsce. No i tęsknota. Po przyjeździe na lotnisko oddaliśmy bagaż i udaliśmy się do strefy bezcłowej. Bardzo długo nie wyświetlano informacji o numerze bramki, do której powinniśmy się udać i dopiero o godzinie 20.35 czyli dokładnie wtedy, kiedy samolot miał odlatywać dowiedzieliśmy się, że lot ma 3-godzinne opóźnienie. Szybki telefon do rodziców, żeby jeszcze nie wyjeżdżali po nas na lotnisko i trzeba było sobie jakoś zorganizować czas. Nie lubię czekać, a tym bardziej nie lubię czekać na lotniskach, gdzie zwykle jest ścisk i tłok.
PRAWA PASAŻERA
Po pewnym czasie poszliśmy jeszcze potwierdzić informację o opóźnieniu u stewardessy z Wizzaira. Dostaliśmy bon na 3 funty oraz wydrukowane informacje dotyczące przysługujących nam praw (które w tamtym czasie po prostu zignorowaliśmy). Jeśli lot jest opóźniony, przewoźnik ma obowiązek zapewnić pasażerom bezpłatne napoje oraz posiłki w ilości adekwatnej do czasu oczekiwania. W naszym przypadku mieliśmy sobie sami wybrać coś do picia i jedzenia za kwotę 3 funtów (co jest dosyć trudne biorąc pod uwagę ceny na lotniskach). Przewoźnik ponadto ma obowiązek umożliwić pasażerom przeprowadzenie dwóch rozmów telefonicznych, wysłania faksów, dalekopisów (?!) bądź e-maili. Prawo do zakwaterowania w hotelu przysługuje tylko w przypadku konieczności oczekiwania na ten lot przez jedną lub więcej nocy.
Kiedy tak sobie siedzieliśmy i nadrabialiśmy zaległości w Internetach (obejrzeliśmy wszystkie filmiki Marcina z LiveALife z jego podróży po Ameryce Południowej) nasz znajomy napisał, żebyśmy poczytali o AirCashBack. Arkowi nazwa coś mówiła i po chwili otworzył artykuł o tej firmie na blogu Michała Jak oszczędzać pieniądze?. Po wstępnej analizie stwierdziliśmy, że zobaczymy jaki będzie ostateczny czas opóźnienia i najwyżej będziemy działać.
JAK UZYSKAĆ ODSZKODOWANIE OD LINII LOTNICZYCH?
Wydawało mi się, że jest to niemożliwe. A jednak! Właśnie na nasze konto wpłynęły pieniądze w ramach odszkodowania za opóźniony lot. Ale po kolei!
Aby ubiegać się o odszkodowanie opóźnienie musi wynosić co najmniej 3 godziny. Kwoty odszkodowań wyglądają następująco:
- 250 Euro – dla lotów na dystansie do 1500 km;
- 400 Euro – dla lotów na dystansie od 1500 km do 3500 km (również dla lotów powyżej 3500 km, w sytuacji, gdy każde z lotnisk – zarówno port startu jak i port lądowania – znajduje się na ternie Unii Europejskiej);
- 600 Euro – dla lotów na dystansie powyżej 3500 km (w sytuacji, gdy przynajmniej jedno z lotnisk – port startu lub port lądowania – znajduje się poza terenem Unii Europejskiej).
Istnieje jednak kilka przesłanek wyłączających odpowiedzialność linii lotniczych i tak na przykład dzieje się w przypadku sytuacji, którym przewoźnik nie może zapobiec pomimo zachowania należytej staranności. Do tzw. okoliczności nadzwyczajnych należą np. złe warunki atmosferyczne czy strajk pracowników lotniska.
Kiedy nareszcie wylądowaliśmy w Gdańsku okazało się, że nasze opóźnienie wynosiło 3 godziny, a więc kwalifikowaliśmy się do odszkodowania w wysokości 250 euro od osoby.
AirCashBack
Z jednej strony chciałam się o nie starać, a z drugiej bałam się natłoku dokumentacji oraz po prostu nie wiedziałam jak się za to zabrać. Przejrzałam stronę internetową AirCashBack i zdecydowałam, że powierzymy sprawę tej firmie – z opinii w Internecie wynikało, że są profesjonalistami i osiągają dobre wyniki. W formularzu należało wypełnić dane pasażerów oraz szczegóły lotu, trzeba było również wysłać skan odprawy on-line bądź mail potwierdzający zakup biletów lotniczych zawierający dane pasażera/pasażerów. Następnie na maila otrzymałam pełnomocnictwo oraz oświadczenie dla AirCashBack, które należało podpisać, zeskanować i wysłać mailem. Dodatkowo oryginały tych dokumentów wysłałam pocztą. AirCashBack niezwłocznie po otrzymaniu skanów dokumentów przystąpiło do likwidacji szkody.
Czytałam, że proces ten może być długotrwały, że line odwołują się i wymigują. Ja złożyłam dokumenty 8 września, a 27 października otrzymałam maila z prośbą o przesłanie danych do przelewu. Ale wiadomo – nic za darmo. Firma AirCashBack pobiera prowizję od uzyskanego odszkodowania, jednak moim zdaniem profesjonalizm oraz tak naprawdę brak wysiłku z mojej strony jest tego warty. Sama nie wiedziałabym jak się za to wszystko zabrać.
Podstawą dochodzenia roszczeń są przepisy Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r., ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów.
Zdarzyło się Wam kiedyś czekać na lotnisku wiele godzin? Wiedzieliście o przysługującym Wam prawie do odszkodowania? Mam nadzieję, że już nie macie wątpliwości jak uzyskać odszkodowanie od linii lotniczych.