Mimo, że ostatnio staram się nie kupować niczego nowego, a raczej wykorzystywać to co mam, aby na półkach w łazience zrobiło się nieco luźniej to w czerwcu zeszłego roku skusiłam się jednak na pudełko Jox Box. Zdecydowałam się na jego zakup tylko dlatego, że w pełni znałam jego skład i wiedziałam, że są to kosmetyki, które i tak musiałabym w najbliższym czasie zakupić i które chciałam wypróbować.
HIBISKUSOWY TONIK DO TWARZY SYLVECO
Tonik ten ma dosyć gęstą i nieco żelowatą konsystencję, odświeża, zmiękcza i łagodzi podrażnienia. W składzie, oprócz hibiskusa, znajdziemy również wyciąg z aloesu. Tonik ten ma właściwości ochronne, rewitalizujące i wzmacniające i przeznaczony jest do każdego rodzaju cery. Jest wydajny, a od czerwca z opakowania ubyło mi zaledwie połowę. Zdecydowanie polecam i nie miałabym oporów żeby kupić go ponownie.
Cena na stronie producenta: 17,65 zł
PUDER DO KĄPIELI Z NAGIETKIEM OD HAGI COSMETICS
Ten puder od Hagi to jedna z lepszych rzeczy jakie kiedykolwiek miałam, jeśli chodzi o kosmetyki do kąpieli. Pięknie pachnie, nawilża, tworzy delikatną piankę na powierzchni wody. I kiedy mówię, że nawilża naprawdę mam to na myśli. Skóra jest niezwykle gładka i jędrna po kąpieli z jej dodatkiem. To wszystko za sprawą masła shea, olejku ze słodkich migdałów i olejków: pomarańczowego i goździkowego.
Do tego ogromny plus za piękne, minimalistyczne opakowanie.
Cena na stronie producenta: 39,00 zł za 400 gr (ja w moim pudełku miałam opakowanie 200 gr)
ODŻYWCZA MASECZKA PEELING DO TWARZY Z MIELONYM LNEM OD VIANEK
Chyba nigdy nie miałam tak pięknie pachnącej maseczki. Fajne jest to, że to produkt 2w1, gdyż po peelingu możemy zostawić go na twarzy na 10-15 minut i dopiero po tym czasie spłukać. Na stronie producenta czytamy, że jest to peeling maseczka dla każdego rodzaju skóry, nawet dla tej delikatnej i cienkiej, i tutaj się akurat nie zgadzam. Ja mam dosyć grubą i odporną skórę, a czasami, gdy zbyt mocno potrę zdarzają się zaczerwienienia. Aczkolwiek jest to bardzo dobry sposób na pozbycie się martwego naskórka. Olej sojowy, olej z pestek moreli, olej rokitnikowy, masło kakaowe, masło shea, masło avocado i miód dbają o odpowiednie nawilżenie po masażu twarzy. Stosuję ją jednak wyłącznie wieczorami w obawie, że skóra po takiej dawce nawilżenia mogłaby się zbytnio świecić w ciągu dnia.
Cena na stronie producenta: 19,99 zł
GĄBKA KONJAC DO MYCIA TWARZY Z KOLAGENEM OD YASUMI
O mojej fascynacji gąbką konjac pisałam Wam już przy okazji moich ulubionych kosmetyków, które zabieram ze sobą w podróż. Jednak ta gąbeczka od Yasumi to najlepsza gąbka konjac, jaką do tej pory miałam okazję testować. Moja pierwsza gąbka się rozpadła, gdyż zapomniałam ją wyjąć z kosmetyczki i po prostu się rozpadła na kawałeczki. Ważne jest, aby o gębkę odpowiednio dbać, dokładnie ją wycisnąć i powiesić tak aby mogła swobodnie wyschnąć. Nie należy przechowywać gąbki wewnątrz kabiny prysznicowej, gdyż wilgotne środowisko skraca żywotność gąbki.
Jeśli nigdy nie spotkaliście się z gąbką konjac to warto wiedzieć, że wykonana jest z korzenia japońskiej rośliny o tej samej nazwie. Posiada właściwości nawilżające, a dzięki odczynowi zasadowemu przywraca naturalne pH skórze oraz usuwa zanieczyszczenia i sebum.
Ja mam gąbkę z kolagenem, Arek z aktywnym węglem.
Cena na stronie producenta: 19,00 zł
BIOAKTYWNY BALSAM KOJĄCO-OCHRONNY OILLAN
To produkt, z którego chyba najmniej się ucieszyłam. Nie do końca lubię bezzapachowe balsamy do ciała. Balsam kojąco-ochronny Oillan dobrze nawilża, jest ok, ale też mnie nie powalił na kolana.
Cena: ok. 23 zł
MLECZKO DO DEMAKIJAŻU JAGODY GOJI I ACAI OD BE ORGANIC
Przyznam, że sama raczej nie kupiłabym mleczka, bo zdecydowanie wolę tonik do demakijażu bądź wodę micelarną. Nie lubię efektu po zmyciu makijażu kiedy moje oczy są jakby za mgłą i pieką. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył ten produkt! Bo nie było ani pieczenia, ani efektu mgły. Mleczko świetnie sobie radziło nawet z mocnym makijażem, w dodatku cudownie pachnie!
Jak zapewnia producent: dzięki naturalnym właściwościom owoców goji i acai aktywnie przeciwdziała szkodliwemu działaniu wolnych rodników i dodaje energii, pozostawiając skórę gładką, doskonale nawilżoną i pełną naturalnego blasku.
Cena na stronie Be Organic: 47 zł za dwa opakowania po 200 ml każde
Miałyście okazję testować, któryś z tych produktów? Co myślicie o kosmetykach naturalnych? Macie swoje ulubione produkty, do których wracacie?