Archiwa: seriale - Angelika Pińkowska

NAJLEPSZE SERIALE NA NETFLIXIE, NA KTÓRE WARTO ZMARNOWAĆ CZAS

by Angelika 22 sierpnia 2017 komentarze54

Oto bardzo subiektywna lista najlepszych seriali na Netflixie. Spróbujcie darmowej subskrypcji na miesiąc a skończycie uzależnieni jak my. Tak tylko ostrzegam. Zapraszam na iście serialowy wpis! Jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie.

SPRAWA O.J. SIMPSONA

Sprawa O.J. Simpsona to genialnie zrobiony serial, który opowiada historię opartą na faktach, która wydarzyła się w Stanach Zjednoczonych w połowie lat 90. XX wieku. Gwiazda futbolu amerykańskiego O.J. Simpson zostaje oskarżony o zabicie swojej żony i przypadkowego mężczyzny. Serial pokazuje absurdy amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości i trzyma w napięciu od pierwszych sekund. Do tego genialna obsada (Cuba Gooding Jr., John Travolta, David Schwimmer) i całkiem niezła lekcja historii.

ATYPOWY

Atypowy to historia autystycznego nastolatka i jego rodziny. Mimo, że temat jest trudny został ugryziony z humorem. Dużo się śmiałam, ale zdarzyło mi się też uronić łzę. To naprawdę dobry serial, który pokazuje zupełnie inny tok myślenia i rozumowania. Problemy, z którymi borykają się osoby cierpiące na autyzm zostały ukazane w całkiem dla mnie nowym świetle. Problemy rodzinne, randki, relacje z kolegami ze szkoły, seks i miłość. Poważnie, zobaczcie.

13 POWODÓW

Kontrowersyjny serial opowiadający o problemach nastolatków. Wzruszająca historia młodej dziewczyny, która w poszczególnych odcinkach opowiada o tym jak bliscy wpłynęli na jej decyzję o popełnieniu samobójstwa. Temat trudny, ugryziony w wyjątkowo piękny sposób. Nie chciałabym żeby ktoś zrozumiał mnie źle, w żadnym wypadku nie namawiam do takiego rozwiązania, aczkolwiek serial ten pokazuje z jakimi rozterkami spotykają się nie tylko młodzi ludzie i w jaki sposób funkcjonują, rozumują i reagują.

Spotkałam się z różnymi opiniami o serialu 13 powodów jednak jestem przekonana, że wrażliwsi widzowie odnajdą odrobinę siebie w tej zagubionej nastolatce.

MARCELLA

Angielski kryminał, który wbił nas w podłogę. Marcella to policjantka, która po kilku latach spędzonych na urlopie macierzyńskim i wychowawczym wraca na służbę, aby rozprawić się z seryjnym mordercą, nad którym londyńska policja pracuje od kilku lat. Niespodziewane zwroty akcji, ciekawe postaci i machlojki sprawiły, że serial ten obejrzeliśmy w zaledwie kilka wieczorów. Poważnie, jedna z lepszych kryminalnych historii jakie oglądałam. A widziałam ich trochę.

ANIMAL KINGDOM

Animal Kingdom to serial na podstawie australijskiej powieści. Jednak pewnie nikogo nie zdziwię jak powiem, że serial ten nakręcono w Stanach, a akcja rozgrywa się w Los Angeles. J po śmierci matki trafia do babci, z którą od lat nie utrzymywał kontaktu. Okazuje się, że cała rodzina włączając w to braci zmarłej matki J trudni się conajmniej podejrzaną działalnością. Włamania, pobicia, porachunki, na tle słonecznego LA, w którym wszyscy surfują i piją zimne drinki przy basenie. Mega dobrze wykreowane postaci, sprytne zagrania i totalnie nieprzewidywane zwroty akcji. Czekamy na 3 sezon!

NARCOS

Narcos to serial o Pablo Escobarze i rozwoju jego „kariery”. Akcja serialu jest tak absurdalna, że w wielu momentach śmialiśmy się przez łzy. Handel kokainą, polityka, liczne morderstwa i próby amerykańskiego rządu, aby ukrócić tę nielegalną działalność. Dobre to.

HOUSE OF CARDS

Czy naprawdę muszę przedstawiać House of cards? Nie wydaje mi się. Genialna rola Kevina Spacey, ale i Robyn White wcielającej się w rolę żony wszystkim tak dobrze znanego Francis Underwooda. Francis to bezwzględny polityk próbujący odegrać się na prezydencie za to, że pominął go przy obsadzaniu stanowiska sekretarza stanu. Po trupach do celu to idealne wprowadzenie do House of cards jeśli rzeczywiście jakimś cudem jeszcze nie widzieliście.

Warto dodać, że serial został oparty na książce Michaela Dobbs’a, której akcja rozgrywa się w Wielkiej Brytanii. Zdecydowanie polecam dla porównania!

STRANGER THINGS

To pierwszy serial, który obejrzeliśmy na Netflixie i który zdecydował o tym, że bezpłatny miesiąc zakończył się wykupieniem abonamentu. Stranger Things to nieco abstrakcyjny serial, którego akcję osadzono w latach 80., kiedy dzieciaki latały jeszcze w ortalionowych dresach, a muzyki słuchano z boom boxów. Kiedy znika mały chłopiec zarówno jego matka jak i trójka przyjaciół (chłopcy są największą siłą tego serialu! Gra aktorska na genialnym poziomie!) muszą stawić czoła nadprzyrodzonym siłom. Jako największy wróg wszystkiego co chociaż odrobinę związane z sience fiction wciągnęłam się w Stranger Things w oka mgnieniu. A do tego ten soundtrack!

OZARK

Mimo, że mi Ozark nie przypadł jakoś mocno do gustu podrzucam Wam ten tytuł, bo Arek wciągnął się naprawdę mocno, a ja może po prostu miałam gorszy dzień. Skromny doradca podatkowy, który pierze pieniądze meksykańskiemu kartelowi przemycającemu narkotyki nagle zostaje postawiony pod murem i musi przenieść się do miejscowości położonej pośrodku niczego. Robi to po to, aby zniknąć z radaru policji i wyprać jeszcze więcej nielegalnych pieniędzy… Brzmi ciekawie?

PRZYJACIELE Z UNIWERKU

Strasznie ciepły serial o grupce przyjaciół z uniwerku, którzy mimo upływu lat nadal utrzymują ze sobą bliski kontakt. Są romanse, obgadywanie za plecami, są ci biedniejsi i ci bogatsi, zazdrośni i pogodzeni ze swoja sytuacją. Ogląda się naprawdę przyjemnie. Na Przyjaciołach z uniwerku zarówno płakałam jak i śmiałam się do łez.

ORANGE IS THE NEW BLACK

Nie wiem jak to się stało, że pominęłam ten serial w dwóch poprzednich zestawieniach serialowych. Czas nadrobić, bo Orange is the new black to serial naprawdę godny polecenia. Śmieszny, nieco absurdalny i w niektórych momentach przerysowany, ale dobry. Piper trafia do więzienia po tym jak dobrowolnie poddaje się każe za przemyt narkotyków. To wszystko jednak ma drugie dno. Historia słodkiej blondynki, która w więzieniu uczy się jak radzić sobie z życiem, jak walczyć o swoje i jak oszukiwać tak aby nikt się nie zorientował. Szybko po słodkiej blondynce nie ma śladu.

THE FALL

Mroczny serial kryminalny, w którym główna bohaterka Stella, stara się uchwycić seryjnego mordercę. Akcja rozgrywa się w Belfaście, a przy każdym słowie się rozpływam ze względu na cudowny akcent aktorów. To serial mocny, w którym seryjny morderca poluje przede wszystkim na bezbronne kobiety. Mamy też okazję podglądać sprawcę w jego życiu codziennym, co jest naprawdę przerażające.

Na Netflixie jest sporo seriali, które polecałam Wam przy okazji dwóch poprzednich wpisów z serialami w tle. Najlepsze seriale, na które warto zmarnować czas na Netflixie to również:

I jak? Znaleźliście coś co Was zaciekawiło? A może znacie któryś z tych seriali? Ciekawa jestem co Wy oglądacie podczas leniwych wieczorów.

Filed under ja i mój lifestyle

CELE NA JESIEŃ I ZIMĘ

by Angelika 11 listopada 2016 komentarzy29

Jesień za naszymi oknami rozgościła się na dobre. Przyznam, że po intensywnym lecie wyczekiwałam tych chłodniejszych miesięcy. Wiem, że jesienią i zimą nieco łatwiej wygospodarować czas na rozwój, dobrą książkę czy ulubiony serial.

Należę do osób, które lubią planować, ale żeby te plany nie pozostały wyłącznie mrzonkami, spisuję je i regularnie do nich wracam. Czasami coś dopiszę, czasami coś wykreślę, a jeszcze chętniej odhaczę, że dany cel już zrealizowałam. Na początku lata przedstawiłam Wam plany na te kilka cieplejszych miesięcy, a dzisiaj nadeszła pora na cele jesienno-zimowe.

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

Na początku lata zapisałam się na siłownię i muszę przyznać, że jestem wyjątkowo z siebie dumna, bo przez większość czasu rzeczywiście byłam na siłowni co najmniej 2-3 razy w tygodniu. Jesienią i zimą chciałabym utrzymać ten stan, ale chciałabym częściej chodzić na jogę. Niesamowicie dobrze się czuję po tych zajęciach, dlatego chciałabym przynajmniej raz w tygodniu wygospodarować czas dla siebie i uczęszczać na jogę.

Jeśli nie wiecie jak zacząć ćwiczyć to Marta z Veganama.pl przygotowała ostatnio świetny wpis na ten temat. A mój mąż nawet załapał się tam na zdjęcie!

DOKOŃCZYĆ PRZEWODNIK PO CAMBRIDGE I PERU

O mamo! Wiecie jaki wstyd? Przewodnik po Cambridge obiecałam Wam… w lutym! No więc miejmy nadzieję, że do lutego 2017 się wyrobię! Zdjęcia mam, tekst w połowie napisany, więc teraz już z górki.

Przewodnik po Peru już jest rozpoczęty. Będzie się składał ze wszystkich dotychczasowych wpisów o Peru plus rozdziału o informacjach czysto praktycznych. Mam nadzieję, że przyda się przy niejednym planowanym wyjeździe do kraju Inków.

KSIĄŻKI

O tym, że uwielbiam czytać już wiecie. W każdym podsumowaniu miesiąca pokrótce streszczam Wam co ostatnio fajnego wpadło mi w ręce. Uwielbiam jesienne wieczory spędzone przy blasku świec, pod ciepłym kocem z książką w jednej i herbatą w drugiej ręce. Na mojej liście książek do przeczytania jest:

Małe życie Hany Yanagihara
Pochwała powolności. Jak zwolnić tempo i cieszyć się życiem Carl Honoré
Kamienna noc Gaja Grzegorzewska
Busem przez świat. Ameryka za 8 dolarów Karol Lewandowski
O wolnym podróżowaniu Dan Kieran
Książeczka minimalisty. Prosty przewodnik szczęśliwego człowieka Leo Babauta
Okularnik Katarzyna Bonda
Zabić drozda Harper Lee

FILMY I SERIALE

Jestem serialoholiczką i bez pardonu przyznałam Wam się do tego we wpisie, w którym TOP10 seriali, na które warto zmarnować czas. Przyznam, że lista ta w dniu dzisiejszym wyglądałaby nieco inaczej. Jesienią i zimą chciałabym obejrzeć The Affair, bo już tyle słyszałam o tym serialu, że chyba dłużej opierać się nie mogę.

Jeśli chodzi o filmy, to okropnie wyczekiwałam Dziewczyny z pociągu, ale słyszałam tak kiepskie opinie, że nie wiem czy chcę sobie niszczyć tak dobrze wykreowany obraz w mojej głowie po przeczytaniu książki. Się okaże.

No a jeśli chodzi o filmowe plany to przyznam, że liczę trochę na Was. Podpowiecie co warto obejrzeć w długie jesienne wieczory? Ostatnio dzięki Waszym rekomendacjom na Facebooku obejrzałam Jak to robią single oraz Czas na miłość.

PORZĄDKI

Przez ostatni rok moja szafa przeszła totalną metamorfozę. Pozbyłam się z niej sporo ubrań – część wylądowała u znajomych i rodziny, część oddałam do sklepów charytatywnych, a część wystawiłam na sprzedaż. Jednak wciąż mam sporą stertę, która czeka na to aż wystawię je na aukcje. Niestety jest z tym trochę pracy, bo każdą rzecz należy obfotografować, opisać, wycenić. Udało mi się sprzedać naprawdę sporo ciuchów, dlatego wiem, że to działa tylko potrzeba odrobiny dobrych chęci. To jest cel na jesień: wyprzedać tak dużo jak się da, oczyścić szafę z ubrań, których już nie noszę, które przestały mi się już podobać i zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na coś co kocham – na podróże. A tych nie zabraknie w nadchodzącym czasie!

Na naszych półkach stoi całkiem sporo książek, do których nie zaglądamy, dlatego postanowiłam, że muszę zerwać z sentymentem i się ich po prostu pozbyć. Już mam stertę, którą oddam do biblioteki, w której pracuje moja mama.

DETOKS

Po długim lecie, które obfitowało w pikniki i wino pite prosto z butelki w parku, mój organizm wręcz domaga się oczyszczenia. Liczne podróże, nieregularne jedzenie, przemęczenie, jedzenie w pośpiechu, a także w restauracjach sprawiło, że mimo ćwiczeń moje ciało nie wygląda tak jabym tego chciała. Ostatnio trafiłam na dwie książki o detoksie, a także słuchałam podcastu Więcej niż zdrowe odżywianie, w którym gościem była Beata Sokołowska i doszłam do wniosku, że chciałabym spróbować. Wiem, że będzie to nie lada wyzwanie ze względu na to jak wyglądają czasami moje dni, które w większości spędzam poza domem. Ale stwierdziłam, że warto spróbować. Trzymajcie za mnie kciuki!

PIELĘGNACJA

Od kiedy dołączyłam do grupy Maseczkowe wyzwanie #niedzielniamaseczka na Facebooku utworzonej przez Kasię Równy (która również na moim blogu dzieliła się swoją pasją do kosmetyków naturalnych), regularnie 1-2 razy w tygodniu na mojej twarzy ląduje maseczka. Przez jesień i zimę to równie ważne co latem, bo przez cały rok jeżdżę na rowerze, więc moja buzia narażona jest na przeróżne warunki atmosferyczne.

Podczas chłodnych wieczorów nie ma nic lepszego niż gorąca, aromatyczna kąpiel. Ulubiona sól do kąpieli, napar lawendowy (przepis na napar lawendowy znajdziecie tutaj), domowe peelingi czy maseczki to doskonały sposób na połączenie relaksu ze zrobieniem czegoś dla siebie.

FOTOGRAFIA

Chciałabym robić lepsze zdjęcia, ale ciągle odkładam przeczytanie instrukcji mojego aparatu oraz dogłębną naukę Photoshopa. Jesienią i zimą nie będę szukać wymówek tylko wezmę się za robotę. Jeśli macie jakieś sprawdzone miejsca w sieci, z których uczycie się jak ulepszyć swój warsztat fotograficzny to proszę podzielcie się. Jestem pewna, że nie tylko ja skorzystam z Waszych rekomendacji.