Broadstairs stało się celem naszej podróży zupełnie przez przypadek. Wiecie jak to jest, znajomy podpowiedział, wpisałam w Google i zakochałam się w wynikach wyszukiwania. Szczególnie tych dostępnych w zakładce 'grafika’. O mojej miłości do angielskich klifów pisałam Wam już nie raz, nie dwa, więc po pierwszym rozeznaniu mówiącym, że w okolicach Broadstairs jest co najmniej kilka plaż z klifami, wiedziałam, że to właśnie tam zabierzemy moich rodziców.
Windsor to miasteczko, w którym znajdziemy osławiony zamek i który razem z Buckingham Palace i Pałacem Holyrood jest jedną z głównych oficjalnych rezydencji brytyjskich monarchów. Wąskie uliczki, urocze nabrzeże pełne łabędzi, majestatyczne mury i piękne widoki to tylko niektóre z powodów dla których warto odwiedzić Windsor. Read More
Gdyby nie Evelina nawet nie wiedziałabym, że to miejsce istnieje. Że znajduje się zaledwie 40 minut drogi autem od Cambridge. Że pachnie na odległość. Nie wiedziałabym, że lawenda może aż tak razić fioletem w oczy. Przekonajcie się zresztą sami. Pole lawendy stoi przed Wami otworem.
Dobrze wiecie, jak lubię weekendy w rytmie slow, jak kocham celebrowanie poranków i chwili. Jak bardzo lubię żyć tu i teraz. Tym razem opuściliśmy nasze stare, dobre Cambridge na weekend i pojechaliśmy odkrywać nieznane nam dotąd oblicze Wielkiej Brytanii. Przed Wami Bournemouth i okolice w pełnej krasie!