Równo 12 miesięcy temu przylecieliśmy do Australii. Pełni obaw jak to będzie z pracą, mieszkaniem, ludźmi, pełni nadziei, że ten rok będzie pełen przygód i pozytywnych wrażeń. I jak się mamy po roku życia w Australii? Czy przeprowadzka na drugi koniec świata była tego warta? Jakie mamy plany?