Pierwszy raz tofucznicy spróbowałam przy okazji robienia breakfast burrito, które w środku miało właśnie śniadaniową odsłonę tofu. Zaskoczyło mnie jak aromatyczne, lekkie i smaczne potrafi być to danie.
I tak jak w przypadku tradycyjnej jajecznicy to z czym ją zjemy zależy tylko wyłącznie od naszych upodobań. Tym razem zapraszam Was na tofucznicę z papryką i szpinakiem. Rozgośćcie się, bo takie śniadania serwuję tylko i wyłącznie do łóżka!
Na 2 porcje potrzebujemy:
1 kostkę tofu
pół cebuli
pół papryki
garść świeżego szpinaku
sól
pieprz
łyżeczkę kurkumy
świeże zioła – bazylia, szczypiorek albo kolendra
pół łyżeczki wędzonej papryki (opcjonalnie)
olej kokosowy do smażenia
Posiekaną w drobną kostkę cebulę szklimy na rozgrzanym oleju kokosowym. Dorzucamy pokrojoną w kosteczkę paprykę i przyprawy. Podsmażamy do miękkości i dodajemy pokruszone tofu. Po chwili dorzucamy opłukany szpinak i czekamy do momentu, aż liście zmniejszą objętość. Tofucznicę można posypać świeżymi ziołami – szczypiorkiem, bazylią czy kolendrą.
Śniadanie gotowe!
Jedliście kiedyś tofucznicę? Jakie jest Wasze ulubione śniadanie, które chętnie serwujecie do łóżka?