filmy-z-podrozami-w-tle

TOP 5 – FILMY Z PODRÓŻAMI W TLE

O tym, że uwielbiam podróżować słyszeliście już nie raz. Jednak ograniczenia spowodowane budżetem, brakiem wystarczającej ilości urlopu sprawiają, że bardzo często, chcąc przenieść się na drugi koniec świata najzwyczajniej na świecie sięgam po filmy z podróżami w tle. Nie przepadam za typowymi dokumentami, często wybieram filmy fabularne. Oto 5 filmów z podróżami w tle, do których chętnie wracam.

MOJE ULUBIONE FILMY Z PODRÓŻAMI W TLE

WSZYSTKO ZA ŻYCIE

Wszystko za życie to film, który przedstawia historię młodego chłopaka, który zaraz po studiach wyrusza autostopem na Alaskę. Chris pragnie żyć pośród natury, odrzuca wszystko co materialne i pragnie zaznać wolności i o tym właśnie opowiada ten film. Historia chwyta za serce, na długo zapada w pamięć. Piękne zdjęcia i widoki Ameryki, którą rzadko widzimy na ekranie w takiej odsłonie. Warto dodać, że jest to film Seana Penna a opowiedziana historia powstała na podstawie książki Jona Krakauera i wydarzyła się naprawdę.

MIĘDZY SŁOWAMI

Między słowami to film, do którego mam niesamowity sentyment. To jeden z pierwszych filmów, które widzieliśmy razem z Arkiem, więc chętnie do niego wracamy. Charlotte (Scarlett Johanson) i Bob (Bill Murray) przypadkowo spotykają się w hotelu w Japonii i od razu znajdują między sobą nić porozumienia. Oboje czują się samotni w tym wielkim mieście. Zabierają nas na nocne imprezy w Tokio. Ten film jest smutny, zmusza do przemyśleń i wprowadza w melancholijny nastrój. Po prostu dobre kino.

POD SŁOŃCEM TOSKANII

Nie miałam zbyt dużych oczekiwań co do tego filmu Pod słońcem Toskanii. Podczas jego premiery obiły mi się o uszy plotki o przystojnym młodzieńcu z polskimi korzeniami (Paweł Szajda), ale jakoś nigdy się nie złożyło, żebym obejrzała ten film. Pewnego chłodnego wieczoru zachciało mi się odrobiny Włoch i tak natrafiłam na ten całkiem przyjemny film obyczajowy. Frances przypadkowo dowiaduje się o zdradzie męża, następuje rozwód, po którym nie może się pozbierać. Przyjaciółki fundują jej wyjazd do Toskanii (z grupą gejów i lesbijek btw.), w której kupuje willę. Historia niby banalna, ale uważam, że przepiękne Włochy w tle, urodziwa Diane Lane i wiecznie przewijające się włoskie smakołyki dają radę. Nie wiem czy wiecie, ale mieszkałam rok we Włoszech, w Umbrii, niedaleko Toskanii. Na żywo te widoki zapierają dech w piersiach. Kochałam przechadzać się wąskimi uliczkami Perugii, zajadać pizzę i żyć prawdziwie włoskim życiem. Ten film przeniósł mnie tam choć na półtorej godziny.

SZEF

Szef to całkiem przyjemny, lekki film o niezbyt skomplikowanej fabule opowiadający o tym, że marzenia warto spełniać. Po stracie posady w renomowanej restauracji wybitny szef kuchni otwiera foodtrucka. W tle mamy skomplikowane relacje rodzinne, życiowy kryzys oraz miłość do gotowania i do jedzenia. W filmie zobaczymy moją ulubioną Sofię Vergarę (znaną z roli Glorii w Modern Family), Jona Favreau’a, Dustina Hoffmana czy niezwykle utalentowanego i pełnego dziecięcej naturalności Emjaya Anthonego. Może nie jest to kino wszechczasów, ale całkiem przyjemny film o przyjaźni, rodzinie i jedzeniu…

JEDEN DZIEŃ

Jeden dzień to dzisiejsza wisienka na torcie. Film, który widziałam kilka razy, który niezmiennie wyciska ze mnie potok łez. Śmieję się i płaczę na przemian. Jest to piękna podróż w czasie, gdyż film (oraz książka, którą równie mocno polecam) opowiada o dwójce ludzi, którzy spotkali się przypadkiem, a potem spotykali się co roku tego samego dnia począwszy od 15 lipca 1988. Co roku obserwujemy to jak się zmieniają, dojrzewają (albo i nie), jak toczy się ich kariera i życie osobiste. W rolę Emmy wcieliła się zabójcza Anne Hathaway, a Dextera przystojny Jim Sturgess. Nic nie jest oczywiste, ani podkolorowane. Całkiem przyjemnie obserwuje się też zmieniająca się modę, stroje wiernie oddają klimat danych lat. O przyjaźni, o miłości, o uzależnieniu i rozczarowaniu.


Znacie któryś z przedstawionych przeze mnie filmów? Macie swoje typy?