Już po raz ósmy nadchodzę do Was z porządną dawką ciekawych linków, interesujących artykułów i niebanalnych osobowości. Zapraszam na kolejną odsłonę Wygrzebanych z sieci czyli linków godnych polecenia!
Stylowa doniczka, która nie dość, że pięknie wygląda, to w dodatku oczyszcza zanieczyszczenia zgromadzone w naszym mieszkaniu. Przy okazji do filtrowania powietrza używa żywych roślin. To dopiero pomysł! Idealnie sprawdzi się również jako stylowy dodatek do domu.
U Andrzeja Tucholskiego niedawno pojawił się wpis, w którym poleca 7 rozwijających książek idealnych na wakacje. To właśnie na wakacjach częściej sięgamy po lektury więc przy okazji polecam również zapoznać się z listą 28 wybitnych książek, które można legalnie i za darmo pobrać z Internetu. Jak się okazuje miałabym spore pole do popisu, bo niewiele z nich czytałam…
Odważylibyście się chodzić dzień w dzień w tym samym? To właśnie z artykułu, w którym czytamy o efektach eksperymentu, w którym główna bohaterka chodziła w tym samym ubraniu przez cały czas, dowiedziałam się o marce Elementy (o niej kilka słów poniżej). Sama nie wiem. Z jednej strony to udowadnia, że rozbudowana garderoba nie jest nam w zupełności potrzebna, ale z drugiej, czy musielibyśmy być aż tak radykalni?
Pamiętacie wpis, w którym podpowiadałam gdzie zjeść w Krakowie? Tym razem to Kukbuk przygotował listę 10 najlepszych street foodów w Krakowie. Już wiem, że nie obędzie się bez kulinarnych eksperymentów podczas kolejnej wizyty w mieście Kraka.
Przychylenie komuś kawałka nieba nigdy nie było tak proste. Dzięki tej papierowej kopercie nabrało zresztą zupełnie nowego wymiaru!
Światło wpadające do wnętrza koperty przez miniaturowe otwory, daje złudzenie patrzenia na rozgwieżdżone niebo podczas bezchmurnej wakacyjnej nocy.
Magia zamknięta w kawałku papieru. Tak, poproszę!
Całkiem niedawno stworzyłam dla Was listę moich ulubionych filmów z podróżami w tle. Wśród nich znalazł się między innymi film pt. Into the Wild. Polecam również książkę, która podobnie jak film niesamowicie mnie wzruszyła i pozostawiła ze sporą pustą. Czy wyobrażacie sobie to, że do tej pory opuszczony autobus stojący pośród niczego w samym środku Alaski przyciąga sporo śmiałków, którzy chcą iść śladami Chrisa? Najgorsze jest jednak to, że wiele z tych wypraw skończyło się tragicznie…
Kolejna niesamowita Polka, która udowadnia, że pasja może stać się stylem życia. Artykuł moim zdaniem jest kiepsko zatytułowany, bo nie wierzę, że nikt nie zna Marty Greber, kobiety odpowiedzialnej za genialnego bloga What should I eat for breakfast today? Jej profil na Instagramie bije rekordy popularności (i to nie bez powodu!). Nie polecam oglądać na głodnego.
WOW! Powiem Wam, że zaskoczyła mnie postawa niedawno wybranego burmistrza Londynu. Zresztą, zobaczcie o czym mówię:
Reklamy propagujące „nierealistyczny wizerunek ciała” mają zniknąć z londyńskiego metra. Wybrany w maju burmistrz stolicy Sadiq Khan zobligował firmę zarządzającą stołecznym transportem do ich usuwania. W oświadczeniu napisał: „Jako ojciec dwóch nastoletnich dziewcząt jestem zaniepokojony tego rodzaju reklamami, które mogą poniżać ludzi, zwłaszcza kobiety, i powodować, że zaczną się wstydzić własnych ciał”.
Uważacie, że takie kampanie mają sens? Czy to tylko kropla w morzu?
Nigdy nie przechodzę obojętnie wobec czyjegoś cierpienia. Dlatego tak bardzo wzruszył mnie artykuł, w którym pewna para zapewniła sporej ilości młodych ludzi, wychowankom domów dziecka lepszy start w przyszłość. Innowacyjne podejście, które jak się okazuje przynosi korzyści obu stronom.
We Wrocławiu niedawno powstało miejsce, w którym można za symboliczną opłatę uzyskać wstęp do przestrzeni wymiany niepotrzebnych rzeczy. Inicjatywa tym bardziej mi bliska, gdyż sama mam sporo rzeczy, które próbuję od jakiegoś czasu nieudolnie sprzedać. Wymienić możemy nie tylko ubrania, ale również książki. Gdyby nie odległość, na pewno bym tam zajrzała ze swoim dobytkiem. Znacie więcej takich miejsc?
Jesteście gotowi na więcej? Na koniec zostawiłam Wam dwie perełki, dwie polskie firmy, które idealnie wpisują się w minimalistyczny nurt, który staje mi się z każdym dniem coraz bliższy.
RETT FREM
Rett Frem to polska firma specjalizująca się w minimalistycznej biżuterii. Pełna magii (i to dosłownie!) za sprawą gwiazdozbiorów, które są tematem przewodnim pierścionków, naszyjników, kolczyków. Każdy element ma na celu opowiedzenie historii. To do mnie przemawia. Dodatkowo niesamowita sesja, która od razu przywodzi na myśl Kinfolka i światowej klasy marki. Brawo! Rett Frem znajdziecie na Facebooku, a opowieści o minimalizmie i nocnym niebie możecie poczytać w Label Magazine.
ELEMENTY
Jak widzicie moje zafascynowanie minimalizmem nadal trwa i nie ogranicza się wyłącznie do biżuterii. Firma Elementy, którą znaleźć możecie na stronie Transparent Shopping skradła moje serce od pierwszych odwiedzin. Co mnie bardzo zaskoczyło to przystępne ceny. Piękny minimalistyczny design, możliwość dowolnego łączenia elementów, które idealnie do siebie pasują. Jakbym tylko mogła to podkradłabym całą kolekcję. Proste kroje, stonowana kolorystyka, dobrej jakości materiały – czego chcieć więcej?
I jak Wam się podobało to zestawienie? Znaleźliście coś interesującego? Coś Was szczególnie zaintrygowało?