Toruń to miasto, w którym spędziliśmy trzy lata podczas studiów licencjackich. Poznaliśmy wtedy to miasto od podszewki. Nie myślcie jednak, że zapodam Wam tu nieaktualne informacje o tym gdzie warto się zatrzymać, aby zjeść coś dobrego. Co to, to nie! Toruń odwiedzamy regularnie i choć z sentymentu zaglądamy w stare kąty to równie chętnie poznajemy nowe punkty na kulinarnej mapie Torunia. Gotowi na wyżerkę?
GDZIE ZJEŚĆ W TORUNIU?
MANEKIN
Kiedy 9 lat temu przyjechaliśmy do Torunia w poszukiwaniu pierwszego wspólnego mieszkania na wynajem, to właśnie w Manekinie nad naleśnikiem zakreślaliśmy interesujące nas ogłoszenia w lokalnej gazecie (ktoś jeszcze w ogóle szuka mieszkań w gazetach?). Kultowe miejsce od kilku lat nie tylko wśród torunian, bo w kolejkach do Manekina stoją warszawiacy, gdańszczanie, opolanie czy mieszkańcy Łodzi. Tanio, dobrze, smacznie i szybko. Naleśniki na słodko i na wytrawnie z dużym wyborem farszy i sosów. Wizyta w Toruniu bez obiadu w Manekinie się nie liczy.
W Toruniu znajdują się aż trzy Manekiny, jeden dosyć daleko od Starego Miasta położony przy miasteczku akademickim, kolejne dwa na Rynku. Ja bardzo lubię lokal na Wysokiej ze względu na niebanalny wystrój, ale ten przy Rynku Staromiejskim jest równie fajny.
CHLEB I WINO
Kuchnia włoska z polskimi akcentami. Pizze, pasty, podobno pyszne mięsa i spory wybór drinków, w tym świetny aperol spritz, który od razu przypomina nam czas spędzony we Włoszech. Piękna restauracja w samym sercu rynku. Przesympatyczna obsługa tylko dopełnia miłych wrażeń.
BUŁKA
Jeśli szukacie miejsca na śniadanie to Bułka jest idealnym wyborem. Aromatyczna tofucznica, świetne kanapki, świeże soki to tylko niewielka część pysznego menu, które udało mi się tam spróbować. Ceny są bardzo atrakcyjne, a minimalistyczne wnętrze sprawia, że chciałoby się tam posiedzieć dłużej.
PIZZERIA PICCOLO
Kolejne miejsce, do którego trzeba zajrzeć. To miejsce już kultowe na mapie Torunia, gdzie serwują pizzę na grubym, drożdżowym cieście. W menu oprócz pizzy znajdziemy… barszcz! I to jaki barszcz…
LENKIEWICZ
Najlepsze lody w mieście? Tylko u Lenkiewicza! Świadczą o tym wszechobecne kolejki. Ale naprawdę warto. Pistacja miażdży system! Oczywiście lody od Lenkiewicza najlepiej smakują jedzone z widokiem na Wisłę na Bulwarach Filadelfijskich.
Oprócz lodów zdecydowanie polecam napoleonkę. To smak rozpusty z czasów studiów.
WIDELEC
Jeśli najdzie Was ochota na burgery, to w Toruniu musicie odwiedzić Widelca. Solidne porcje, pyszne mięso i bardzo ciekawe połączenia smakowe sprawiają, że Widelec to bardzo popularne miejsce. W menu znajdziecie też coś dla wegetarian – kiedyś był to burger buraczany, teraz jest to kotlet ze słodkich ziemniaków.
DŁUGA BUŁA
To jedyne miejsce z listy, w którym nigdy nie byłam. Słyszę o nim od kilku miesięcy od moich przyjaciół, więc przy kolejnej wizycie na pewno tam zajrzymy. Podobno najlepsze zapiekanki w mieście! Słyszałam, że dorównują tym krakowskim z Kazimierza, więc poprzeczka została postawiona naprawdę wysoko!
CIASNA
Niestety w Toruniu nadal nie ma wielu miejsc, w których można zjeść wegańsko. Czasami nawet trudno o wegetariańskie opcje. Jednak maleńka restauracja położona w jednej z bocznych uliczek odchodzących od Szerokiej serwuje pyszne, aromatyczne i niedrogie dania roślinne. Próbowałam tam tylko zup, ale całe menu wygląda zachęcająco.
Jeśli natomiast chodzi o miejsca, do których warto wpaść niekoniecznie coś zjeść, a się po prostu napić dobrego piwa to z sentymentu polecam Kadr, Od dechy do dechy, NRD czy Barkę. Dobre piwo serwują też w Browarze Jan Olbracht.
A oto kilka zdjęć, które być może przypomną Wam jak pięknym miastem jest Toruń.
Byliście w Toruniu? Macie jakieś piękne wspomnienia związane z tym miastem? Mam nadzieję, że przy następnej okazji spróbujecie czegoś pysznego z mojej listy!